No cóż nie przeczę, że znajdą się kobiety, które zwracają uwagę tylko na urodę mężczyzny i grubość jego portfela. Jednak takie kobiety są w mniejszości i naprawdę bardzo łatwo je zdemaskować. Natomiast ZDECYDOWANA większość pań, zwraca uwagę na całkiem inne rzeczy. Dla kobiet atrakcyjny facet to taki który:
- Jest pewny siebie.
- Robi to na co ma ochotę.
- Jest szczery.
- Ma własne zdanie.
- Jest spontaniczny.
- Umie zachować się w większości sytuacji.
- Ma wyczucie stylu i chociaż trochę zna się na modzie.
- Jest nieprzewidywalny i interesujący.
- Ma ciekawe hobby i zainteresowania.
- Dba o siebie i zwraca uwagę na higienę.
- Ma poczucie humoru.
- Jest wysportowany albo przynajmniej dba o swoje ciało.
- W łóżku jest dobrym kochankiem.
- Potrafi przewodzić, jest dobrym liderem.
- Ma swoje zasady, których się trzyma.
- Jest odważny i zdecydowany.
- Ma cel w życiu, do którego dąży.
- Jest inteligentny i zaradny życiowo.
- Jest silny psychicznie.
- Zna swoją wartość i potrafi być wyzwaniem.
- Jest ciekaw ludzi i świata.
- Rozumie potrzeby kobiet i potrafi je zaspokoić.
Oczywiście nie musisz posiadać tych wszystkich cech, aby być atrakcyjnym dla kobiet. Niektóre z nich są ważniejsze, inne mniej ważne. Ale jeżeli z trudnością możesz przyporządkować chociaż kilka z tych punktów do swojej osoby, to zdecydowanie powinieneś nad sobą popracować.
Jak stać się mężczyzną, którego kobiety pragną? »
Jeśli ten artykuł pomógł Ci lub masz co do niego jakieś wątpliwości albo pytania “Zostaw komentarz”, a na pewno na niego odpowiem.
Najbardziej wartościowe rady dostępne na liście mailingowej:
Zgadzam się z polityką prywatności
38 komentarzy:
a tacy faceci w ogóle istnieją? ideały są przerażające...
Uważasz, że to ideał? To w takim razie chyba masz niskie wymagania co do facetów:) Takich mężczyzn jest naprawdę wiele. Nie dodałem tego w artykule, ale oczywiście nie trzeba posiadać wszystkich wymienionych cech. To taki ogólny pogląd na to, czego kobiety szukają w mężczyznach. Bo zauważyłem, że faceci mają z tym problem. Niektóre z tych punktów są ważniejsze, inne mniej ważne.
cóż, jeśli któraś oczekuje wszystkich wymienionych przez Ciebie cech, to owszem, jest to ideał. mało który posiada 90% cech (a jeśli już, okazuje się kłamcą, kobieciarzem albo kimś innym równie dyskwalifikującym do związku).
To jest artykuł o tym jak być atrakcyjnym facetem, a nie o tym jak być facetem do związków. Kobiety potrafią być z jednym mężczyzną w związku, a będą go zdradzać z innym, który posiada wyżej wymienione atrybuty. Bo jest dla niej bardziej atrakcyjny i ma "to coś" co na nią działa. Dobrze, że wspomniałaś o kobieciarzach. Ci faceci tez są bardzo atrakcyjni dla kobiet. Poza tym nie wiem skąd błędne założenie, że tacy faceci nie nadają się do związków. Nadają się, czasami nawet potrafią ich mieć wiele na raz w tym samym czasie:)
ciekawy pomysł na bloga zaczynam czytać :D
Zapraszam na mój blog http://ogarniamysie.blogspot.com/ Pozdrawiam
"Poza tym nie wiem skąd błędne założenie, że tacy faceci nie nadają się do związków. Nadają się, czasami nawet potrafią ich mieć wiele na raz w tym samym czasie:)"
o tym nie pomyślałam ;)
być może nie jestem stereotypową kobietą, ale wolałabym takiego, któremu wiele brakuje, ale kocha, niż tego bliskiego ideału, za to niepewnego, który może zdradzić.
Każdy może zdradzić. Ty prawdopodobnie się boisz, że jakbyś miała atrakcyjnego faceta, to mogłabyś nie podołać jego wymaganiom i ciężej by Ci było go zatrzymać. Prawda jest taka, że atrakcyjni mają wybór, a przez to wyższe standardy. Faktem jest, że ciężej ich utrzymać w związku, ale to właśnie dzięki temu są tacy unikalni i pożądani. Bez względu na to czy to jest kobieta czy mężczyzna. Dlatego warto wiedzieć co jest atrakcyjne dla płci przeciwnej i strać się być najlepszą wersją siebie, a nie przeciętniakiem. Chociażby dlatego, żeby mieć ten wybór.
Osobiście uważam, że metody uwodzenia światowych Guru są(chociaż nieziemsko skuteczne:) ):
A) trochę zbyt hmm szowinistyczne jak dla mnie:)
B) wymagają nie tyle pracy nad sobą co zmiany siebie:)
C) są zbytnio nastawione na MODELE na KOPIOWANIE i niestety uczą prostych ludzi jak zostać PUI... NIE PUA :)
No tak!
Przynoszą wiele korzyści są super i uszczęśliwiają biednych nie wierzących w siebie chłopców i napalone niedoruchane dziewczynki:)
Jednak staram się właśnie pracować nad nową metodą uwodzenia, która trochę w dużym stopniu ograniczy MINUSY metod Guru;)
W sensie mam zamiar bardziej skupić się na aspekcie uczuciowym niż łóżkowym:)
Dodaję Cię jako obserwowanego(w sumie już dodałem:) )
I zapraszam do siebie:
http://otomichodzi.blogspot.com/
Pozdrawiam
Demon:)
Demon wszystko zależy jak do tego podejdziesz. Mnie na przykład ci sami jak to napisałeś GURU nauczyli tego, że nie ma i nie powinno być sztywnych zasad w uwodzeniu.
Co działa dla jednej osoby może nie zadziałać, albo zadziałać niepożądanie dla drugiej.
Problemem jest coś innego. Wiele osób które dowiadują się o społeczności, zaczyna bez myślenia implementować wszystko czego się dowiedzą i tworzyć z tego jedyny słuszny wzór postawy i zachowania.
A ja myślę, że najważniejsza jest świadomość popełnianych błędów i umiejętność przefiltrowania tego, co może nam się przydać, a odrzucenie reszty "gówna".
W mojej opinii w cale nie trzeba się na siłę zmieniać, bo zmieniamy się w raz z biegnącym czasem. Wystarczy obrać inny kierunek zachodzących w nas naturalnie zmian.
Ja wiem czego uczą Guru:)
Niestety wiem też, że te nauki dla prostego człowieka są na tyle skomplikowane, że później tylko je kopiuje bo nie ma pojęcia JAK MYŚLEĆ XD
Fakt zmiany zachodzą naturalnie:)
hmmm ale wtedy kiedy każdy każe Ci myśleć, że lepiej mieć kilka dziewczyn niż jedną XD
Fajne podejście dla cierpiących...
Ale jako paroletni praktyk chce czegoś więcej niż przelotnej znajomości!
Przeleciółki bla bla bla:)
A jak na razie tego się nauczyłem...
Znaczy byłem 2 lata w związku teraz
Jednak byłem w nim tylko dlatego, że zrezygnowałem z tych wszystkich zasad i byłem SOBĄ:)
Niepoprawnym romantykiem, który jednak nie da sobie wejść na głowę:)
(No dobra później już dałem XD)
Wiesz czułbym wyrzuty sumienia gdybym w pełni stosował się do zasad PUA...
Wtedy musiałbym zbyt długo być niespójny...
No i do tego ta poligamia do mnie nie przemawiaXD
Ja rozumiem DUŻO DZIEWCZYN trzeba poznać żeby wiedzieć czego tak naprawdę się chce:)
No ale właśnie poznać nie przelecieć XD
Ta część uwodzenia do mnie nie przemawia i już:)
Zależy jak na to spojrzeć i czego oczekujesz. Uwodzenie uczy bycia atrakcyjnym dla kobiet.
Jest pewnego rodzaju narzędziem, a już od Ciebie zależy jak tego narzędzia użyjesz.
Czy będziesz chciał być tym "idealnym" dla jedynej, czy codziennie sypiać z inną.
Oczywiście zgadzam się z Tobą:)
I tym razem nawet nie mam żadnych ale;)
nie uwazam zeby niektore z tych cech były potrzebne ale jak chcecie sie wykazac to wzorojcie sie na najleprzym facecie swiata to cole sprouse . wiem lepiej czego chca kobiety bo nia jestem . i tylko taki jak cole sprouse moze mnie miec .
Wiesz, aż musiałem zobaczyć kto to ten Cole Sprouse. Jak podrośniesz to zmienisz zdanie;)
Niekoniecznie przerażające. Zależy od tego z której strony na to spojrzeć i co masz na myśli mówiąc "ideał". Określenie "idealny/a" może być na prawdę błędne, poza tym, pierwszorzędnie może nam się to kojarzyć już od początku, z pychą pewnością siebie, itp Takie.. złe cechy. Ja natomiast spotkałem kobietę, o której z chęcią mówię, że jest dla mnie idealna, MIMO, że nigdy z nią nie będę. Co w takim wypadku to oznacza ? Pewnie tylko obiektywną ocenę.
Trueman, fajnie napisane, ciekawa opinia (komentarze), ja widzę tylko tyle, że te punkty są zbyt proste. Zwyczajnie zbyt ogólnikowe. Czegoś takiego to chyba żaden facet w 100 % nie spełnia. Albo jeszcze inaczej. Żaden nie spełnia w 100 %, ale to już zależy od kobiety co w nim widzi, przecież to Ona się liczy, bo dla niej staramy się spełnić te punkty, które aktualnie są dla nas priorytetami. Osobiście, napisałem dla pewnej kobiety książkę, o miłości i mimo, że jest to osoba taka... "wyższej klasy", nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia. Tak więc uważam, że to tylko sztywny opis, taki "poradnik" dla nieokrzesanych xD W życiu okazuje się, że jest zupełnie inaczej ;)
Piotrze masz rację, żaden facet nie spełnia tych punktów w 100%. Ale wiesz co? Nie musi! Ja tylko napisałem na co kobiety zwracają uwagę.
Można powiedzieć, że im większą ilość z tych rzeczy mężczyzna posiada tym większa jego szansa na powodzenie, ale to też było by zbyt proste uogólnienie. Ponieważ niektóre z tych rzeczy są ważniejsze niż inne. Te najważniejsze rozwinąłem i wytłumaczyłem ich znaczenie w tym temacie: Poznaj cechy atrakcyjnego mężczyzny, którego kobiety pożądają.
Gdzieś już widziałem (słyszałem) te tytuł. Może nawet o niego zahaczyłem. W każdym bądź razie, a propo tego na co kobiety zwracają uwagę mógłbym napisać drugą książkę, wbrew pozorom jest tego BARDZO dużo, pewnie nawet same nie wiedzą, że jest to dla nich takie ważne, tj. nie zdają sobie sprawy z tego co je tak na prawdę "obchodzi". Ale to wszystko co zostało tu napisane to i tak są tylko puste słowa, bo wszystko zależy już tylko od kobiety. Jaka jest inne wolą pięknych i bogatych, inne romantycznych i delikatnych, więc i tak wszystko tak na prawdę pozostaje kwestią szczęścia na "co" trafimy.
To też trochę takie dziwne, bo starasz się doprowadzić faceta do ideału ;)
Ale jest coś jeszcze. Ty masz na myśli jedną rzecz, opisujesz ideał faceta w sumie według siebie, choć starasz się do tego podejść ogólnie, tak żeby mógł każdy z tego skorzystać, z kolei z prawej strony, możemy zobaczyć okładkę "książki" - Prawdziwy mężczyzna nie bądź frajerem... Tu też jest pytanie co autor ma na myśli mówiąc (pisząc) prawdziwy mężczyzna. Oczywiście można wziąć i czytać od deski do deski, jednakże mnie to nie kręci. Można z tego wysunąć bardzo prosty wniosek. Takie poradniki tak na prawdę są nieprzydatne (nie żeby Twoja praca była bezużyteczna czy coś), bo każdy wie kim jest i co dla niego oznaczy "prawdziwy mężczyzna", to samo się tyczy kobiet. Porównując na przykładzie, ja należę do tych delikatnych wobec kobiet, romantyków, a ktoś inny może być...
Jeszcze coś o tym na co wskazałaś. Piszesz, że kobiety zwracają uwagę w większości na osobowość, potem wygląd, ja powiem Ci, że jest odwrotnie, bo z takimi przypadkami się spotkałem. Kobiety pociągają "źli chłopcy", pewni siebie. To samo mogę powiedzieć o kobietach. Mężczyzn pociągają "niegrzeczne dziewczynki" , pewne siebie. O statusie się nie wypowiem, bo to kompletna wariacja, temat rzeka. Własne zdanie, podejście do życia, szczerość, poczucie humoru... myślę, że dalszy komentarz nie ma sensu. Wszystko można zarówno obrócić jak i dopasować do marzenia idealnej kobiety. A na koniec pytanie, Czy zawsze ? Odpowiedź jest oczywista.
Ale to wszystko co zostało tu napisane to i tak są tylko puste słowa, bo wszystko zależy już tylko od kobiety.
Nie są to tylko puste słowa, wystarczy że zaczniesz obserwować dokładniej mężczyzn, którzy mają ponadprzeciętne powodzenie w śród kobiet i zobaczysz dlaczego tak jest. Oczywiście, że dużo zależy od kobiety. Tylko powiedzmy sobie szczerze pewne typy mężczyzn mają dużo większe powodzenie u kobiet, bez względu na to kogo kobieta preferuje, a sa jeszcze inni faceci, którzy nie mają szans u kobiet w cale. Więc jak byś na to nie spojrzał to powinieneś zauważyć, że posiadanie pewnych cech znacznie zwiększa Twoje szanse z kobietami.
Takie poradniki tak na prawdę są nieprzydatne (nie żeby Twoja praca była bezużyteczna czy coś), bo każdy wie kim jest i co dla niego oznaczy "prawdziwy mężczyzna", to samo się tyczy kobiet.
Gdyby poradniki nie były potrzebne i nie pomagały, to by się nie powstawały i się nie sprzedawały. To bardziej kwestia tego czy poradnik niesie za sobą jakąś wartość dla czytelnika, czy jest dobry i napisany przez kogoś z wiedzą praktyczną, a nie teoretyczną. Akurat ja polecam same przydatne poradniki i te które niosą jakąś wartość.
Piszesz, że kobiety zwracają uwagę w większości na osobowość, potem wygląd, ja powiem Ci, że jest odwrotnie, bo z takimi przypadkami się spotkałem.
Powiem tak przystojny facet ma przewagę na początku, jednak jeżeli za jego wyglądem nie idzie odpowiednia osobowość, to nie jest on w stanie zatrzymać przy sobie atrakcyjnej kobiety na dłużej. Dlatego uważam, że osobowość mężczyzny jest ważniejsza niż wygląd.
Facet brzydki który potrafi odpowiednio działać na kobiety będzie miał dużo większe powodzenie od faceta, który tylko ładnie wygląda, a np jest nieśmiały czy nieprzystosowany społecznie.
Oczywiście facet, który jest przystojny i potrafi działać na kobiety swoim urokiem ma tutaj najlepiej.
Zwróć uwagę, że ja tutaj nie piszę o sztywnych regułach, bo takich nie ma. Ja tylko na podstawie analizy, własnych i innych doświadczeń piszę, co może znacząco podnieść szansę facetów na to, by stać się bardziej atrakcyjnym dla kobiet.
Musiałaś (Pani) aż tyle ? Ehh... mnóstwo do czytania i analizy;p
Już rozumiem, do czego dążysz. To teraz ja Ci to obrócę i powiem, że posiadanie pewnych cech u kobiet zwiększa ich szanse na znalezienie wartościowego mężczyzny, pasuje ? W pewnym sensie. Różnica jest taka, że 90 % facetów "poleci" na każdą "chętną" dziewczyną, a zdecydowanie mniejszy procent kobiet zrobiłoby tak samo w stosunku do mężczyzn. To jest trochę bez sensu, bo z góry trzeba przyjąć pewne założenia, a w dzisiejszych czasach, przekonałem się, że trudno o takie. "Kobiety" są w dzisiejszych czasach tak "różne" (nie podoba mi się ten zapis:/), że ciężko określić jakiś standard do którego można się dopasować. Mówiąc troszkę inaczej. Kiedyś mówiło się, że kobiety/dziewczyny dorastają szybciej od facetów, teraz zaczynam mieć wątpliwości co do tego. Tu jest też to całe rozważanie na temat co mamy na myśli mówiąc "dorosłość", itp. Ciężko wszystko opisać w jakimś komentarzu.
Ale odnoszą się bezpośrednio do tego co napisałaś. Oczywistym jest, że posiadanie pewnych cech zwiększa szansę (no nie udawajmy, nie tylko cechy - dom, samochód, a śmiało i powiem, że gruby portfel również).
Napisałaś "poradniki" w formie ogólnej, jakbyś chciała napisać że wszystkie pisane uważam za bezużyteczne. Nie. Chodzi mi tylko o ten artykuł wyżej, bo tylko do tego nie się odnoszę. Oczywistym jest, że to tylko moja opinia, że to DLA MNIE nic nie wnosi, może dlatego, że pewne rzeczy są już dla mnie oczywiste i dodatkowe ich prostowanie w takich poradnikach nie jest mi do niczego przydatne.
"...to nie jest on w stanie zatrzymać przy sobie atrakcyjnej kobiety na dłużej"
Zapomniałaś o jednym. Nie każdemu facetowi, zwłaszcza z atrakcyjnym wyglądem zależy na tym, by zatrzymać kobietę na dłużej, wręcz przeciwnie, będzie chciał ją tylko wykorzystać, na jedną (Sorki, za dosłowną brutalność). I w tym wypadku nie powiesz mi, że przystojny facet ma przewagę. No... chyba, że w tym wypadku będziesz "po jego stronie".
Ostatnio rozważałem też parę innych opcji, tj. Czy atrakcyjna, "przystojna" kobieta ma prościej czy trudniej w dzisiejszych czasach. Argumentów na tak i nie było stosunkowo równo. Pewnie sama domyślasz się co mam na myśli. Tak więc, kierując się stwierdzeniem "przystojny facet" możesz pójść daleko w las...
Co do "brzydkiego" faceta to zgodzę się z Tobą pod warunkiem, iż uznam, że pisząc "umie działać na kobiety" masz na myśli romantykę, rozmowy czy odpowiednią gestykulację.
Heh, no widzisz, ja też na podstawie analizy własnych doświadczeń i przeżyć, piszę i udowadniam, że może być zupełnie inaczej. Owszem, nie są to sztywne reguły. Ale na pewno z jednej strony muszę Ci przyznać rację, tj. że te poradniki mają sens i są "pożądane". Dlaczego ?
www.google.pl -> Jak p...
Wystarczą te cztery litery, sama zobaczysz co mam na myśli. Najczęstsze pytania "Jak". Osobiście byłem zszokowany, że coś takiego może być w "top" podpowiedzi wyszukiwania.
Z kolei jak czytam te Twoje 22 punkty idealnego mężczyzny, złożę to w całość to widzę dosłownie jakiegoś bohatera kina akcji, pokroju Jamesa Bonda. Spójrz na to, można do niego bez problemu dopasować każdy punkt. I mamy odpowiedź. James Bond to przykład faceta idealnego ;)
Troszkę bawią mnie też komentarze demona. Te całe GURU uwodzenia, sprawy łóżkowe czy sex... ehh... chciałbym napisać "nie rozumiem sensu", ale tytuł artykułu daje do zrozumienia również, że atrakcyjny facet, nie musi oznaczać idealny (cokolwiek to na prawdę oznacza), tj. również taki, który ściąga kolejne panienki do domu tylko w jednym celu. To też może być poradnik, jak zwiększyć jego "skuteczność". Ahh... jakie to prawdziwe ;)
Piotrze jestem mężczyzna. Nie wiem jak mało spostrzegawczym trzeba być, żeby tego nie zauważyć (męski nick, pisanie w formie męskiej);)
A co do Twoich argumentów niektóre całkiem sensowne, a niektóre piszesz chyba tylko z własnej perspektywy i raczej nie są poparte odpowiednim doświadczeniem. Pozdrawiam.
Powiem tylko tyle - "Ups". Formy, na prawdę, nie zauważyłem, jakoś nie przyłożyłem do tego uwagi. A nick.... nick pisane Trueman, a nie Truemen. No ale mniejsza, nie wiem czy wiesz o co chodzi. Nie wiem dlaczego tak bardzo podkreślasz słowo "odpowiednim". Piszesz też "raczej", więc odpowiadam Ci, że się mylisz. Są oparte na bardzo bogatym doświadczeniu. Uwierz mi, niejednego doświadczyłem, aczkolwiek, ww argumenty nie wszystkie są poparte "fragmentem życia". Czy piszę z własnej perspektywy ? Owszem, bo to komentarz, a nie część tego poradnika. To jest moje zdanie, więc oczywiste, że pisane z mojej perspektywy. Tak jak napisałem, poparte doświadczeniem są, ale w żaden sposób udowadniać tego (chyba) nie mogę.
Ja również Pozdrawiam ;)
P.S. Na serio myślałem (byłem pewien), że jesteś dziewczyną. Blondynka, Ola. Ale to chyba tylko moje urojenia lub fantazje. Nie ważne, pomińmy to nieporozumienie. Widocznie nick mi się skojarzył z kimś.
man -> mężczynza, człowiek, pan
men -> mężczyźni
Nie ma problemu;)
Ja wziąłem pod uwagę to drugie - człowiek, coś w stylu "person" ;p
muzycy są najbardziej pociągającymi mężczyznami.
Na filmach na pewno, a w rzeczywistości ?... jak zawsze, różnie bywa. Choć "koleś" z gitarą który udaje Antonio Banderasa na pewno jest pociągający ;p
Zastanawia mnie tylko jedno, tj. kobieca perspektywa na to wszystko. Mam na myśli te wszystkie poradniki, te całe rozważania na ten temat, wszędzie o uwodzeniu i podrywaniu kobiet. Wszystko dla facetów. Nie spotkałem się ze stroną, czy podręcznikiem typu "Jak poderwać wartościowego faceta" czy coś w tym stylu. Zawsze tylko w jedną stronę. Co "one" o tym myślą, gdy to czytają. Bawi je to, śmieszy ? A może wydaje im się to wręcz żałosne, że faceci mogą mieć takie problemy, gdy one ich nie mają. (zakładamy tylko dlatego, że takich odpowiedników podręczników dla kobiet nie ma lub jest ich na prawdę mało). To oczywiście zależy od kobiety, no... ale takie podejście ogólnikowe. Co przeciętna kobieta myśli czytając (patrząc) na takie rzeczy. Może troszkę dziwne pytanie, o ale... ;)
Piotrze tutaj na stronie czasem tez wypowiadają się kobiety. Poczytaj ich opinie w innych postach.
Swoja drogą masz rację, większość poradników skierowana jest dla mężczyzn, chociaż dla kobiet też kila widziałem. Moim zdaniem przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka.
Po pierwsze w naszej kulturze utarło się, że to mężczyzna powinien zabiegać o względy kobiety. Co jest oczywiście słuszne o ile to zabieganie odbywa się w odpowiedni sposób. A niestety media, reklama i środki masowego przekazu serwują nam facetom złe wzorce.
Inna przyczyną nieporadności mężczyzn są zachodzące zmiany w społeczeństwie i coraz bardziej zatracająca się różnica między kobieta a mężczyzną. Dzisiaj mamy pokolenie silnych kobiet i słabych mężczyzn, taki stan rzeczy zaburza naturalne stosunki miedzy płciami. Dzisiejszy facet jest mniej pewny siebie i mniej świadomy poprawnych relacji damsko męskich.
"Dzisiejszy facet jest mniej pewny siebie i mniej świadomy poprawnych relacji damsko męskich" - Jak ja ? Dokładnie. Pozwól, że podzielę się czymś nowym. To co piszesz jest oczywiście prawdą.
Widziałem parę stronek różnego typu gdy w google wpiszesz hasło w stylu "podrywaj". Wcześniej zawsze myślałem, że to głupie wchodzić na coś takiego (nie mówi mi tu tylko o "awansie umysłowym", to tylko ponowna analiza bieżącej sytuacji z nowymi argumentami), ale pomyślałem "dlaczego nie". Wszedłem, poczytałem, całkiem sporo, bo zajęło mi to parę godzin. Powiem, że można z tego sporo wynieść. Oczywiście nie mówimy tu o facetach, którzy mają to wszystko w małym paluszku. Ja taki nie jestem, nie radzę sobie z tym, ale też się tego nie wstydzę. Jeśli przeczytanie czegoś takiego ma mi w "jakiś" sposób pomóc, to czemu mam tego nie zrobić ?
Było tam też sporo tekstów o odwadze, o podchodzeniu do dziewczyn i rozmowie z nieznajomą na ulicy. Rozumiem to. Choć ja robiłem coś innego. Potrafiłem pójść na miasto, kupić parę kolorowych róż (głównie białe i czerwone, zważając na znaczenie kolorów) i wracają "na około" rozdawać je przypadkowym dziewczynom. Podejść powiedzieć "Witam, pięknie wyglądasz, kwiatek specjalnie dla Ciebie" jeszcze delikatnie się ukłonić. Pytanie "po co, dlaczego?" Odpowiedź wbrew pozorom jest prosta. Po tym zwyczajnie czuję się lepiej. Choć żadnej z tych dziewczyn pewnie nigdy kolejny raz nie spotkam to dlaczego miałbym tego nie zrobić. A teraz można to obrócić i pomyśleć jak kobieta. Jakbym się czuł gdyby jakiś facet (zakładając oczywiście, że byłbym kobietą;p) tak po prostu podszedł i dał mi różę. Przyjemne ? No, dobrze by było gdyby jakaś kobieta się tu wypowiedziała.
Niektóre wręcz pytają dlaczego to robisz, po co. Jako, że tłumaczenie kobiecie byłoby dla mnie trochę skomplikowane najczęściej odpowiadam w stylu " Każdego faceta o to pytasz ?"
Czy chciałbym tym coś wnieść do całego artykułu ? Nie. Po prostu czasami najgłupsze pomysły mogą nam poprawić humor, sprawić byśmy czuli się lepiej. No i dla nieśmiałych, jest to zawsze kontakt z nieznajomą dziewczyną, czyż nie ?:)
A teraz jeszcze troszkę o mnie. Wspomniałem o książce, którą napisałem dla ukochanej osoby, z którą z kolei nigdy nie będę. No właśnie. Dlaczego ? Bo ona tak powiedziała ? Przecież kobiety lubią takie zabawy, wprowadzanie facetów w błąd, to ciągłe iluzje. Z drugiej strony, w końcu znalazłem wyjście (oszczędzę szczegółowego opisu i tak się rozpisałem). Mam wybór, mogę bez problemu zapomnieć o niej i znaleźć inną. I piszę to tylko dlatego, że jest to dla mnie szok. Wcześniej nigdy bym się od tego nie uwolnił. Kocham ją mniej ? "Zapominam" ? Nie. Po prostu potrafię na to spojrzeć inaczej, udowodnić sobie iż mimo w moich oczach jest idealna, to nie trzeba poświęcać całego życia na próbę kontaktu z nią. Zawsze jest inne wyjście. Zarówno prostsze jak i trudniejsze, bo rezygnacja z czegoś takiego nie jest łatwą decyzją, a przecież miałem konkretny cel.
Sorki, że się tak rozpisuję, trochę pewnie tak mało interesująco, ale to i tak wycinek tego co chciałbym powiedzieć ;p
Trueman, powiem Ci jedno. Lata praktyki i analizy i powiem Ci jedno. Chyba rozumiem logikę (szukaj logiki w braku logiki;p) kobiet. I tu stwierdzenie, że im bardziej jesteś pewny że rozumiesz kobietę tym bardziej się mylisz będzie błędne. Wiem o co jej chodziło, rozgryzłem te wszystkie jej zabawy, tą całą iluzję którą tworzyła. Mimo, że ja sobie odpuszczam, to już wiem, że ona nigdy nie powiedziała "nie", zawsze pozostawało to w kwestii "może". Ona po prostu sama nie wiedziała (i zapewne dalej nie wie) czego chce.
"Myślenie" uczuciami to tylko część postępowania kobiet wobec facetów. Tworzą iluzję i wchodzą w gierki w których potem same się gubią. To jest bardzo ogólnie, rozpisanie tego zajęło by parę stron, dlatego sobie to daruję.
Już wiem czemu wziąłem Cię za kobietę na początku;p Przez te wszystkie zwroty z szacunkiem "Piotrze"... że tak powiem, "normalny" facet z którymi mam do czynienia w moim otoczeniu nigdy by się nie zwrócił do mnie z takim szacunkiem. Tylko kobiety tak potrafią, dlatego pewnie nie zwracałem uwagi na formę tylko po pierwszych paru słowach przyjąłem, że jesteś kobietą ;p
Powiem Ci, że masz dużo racji. Ja swoją panne wyrwałem na koleżeństwo z lekką nutką starań ale w granicach rozsądku i wyszło. Nie zmieniałem siebie dla niej ale pokazałem jej siebie. I to chyba najlepsza recepta-pokażcie kim jesteście, traktujcie kobiete jak człowieka nie jak wyzwanie, któremu muszę podołać. Jeśli spodobacie się jakieś znaczy to, że podoba jej się to kim jesteście a nie to kim staracie się być.
Niestety to wszystko mija się z prawdą. To nie są rzeczy którymi dziś zaimponujesz dziewczynie.Dla kobiet im większy prostak, tym bardziej im odpowiada, bo nie musza przy nim mózgu wysilać. Kobietom nie jest dziś potrzebny partner do rozmowy. Ma przynieść pieniądze. Jak się nie sprawdzi w tym względzie, to będzie na kogo ponarzekać przy koleżankach i łatwiej o wyrazy współczucia. Dziś, jeśli słysyzmy, że dziewczyna ma wymagania, to wiadomo, że nie chodzi jej ani o twój umysł ani sposób postępowania.
@lucaster
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. A może wiesz i napisałeś to z przekąsu. Na prawdę myślisz, że kobiety są tak nieskomplikowane jak to napisałeś? W takim razie 90% facetów nie miało by z nimi problemów, bo tak właśnie myślą mężczyźni.
Żeby zrozumieć kobiety trzeba pozbyć się stereotypów i otworzyć umysł na coś innego niż każdy powtarza w kółko. Twoim postępowaniem celujesz w określoną grupę kobiet. Te rzeczywiście nie potrzebują nic więcej od faceta niż kasa i prosta psychika. Ale ja tutaj nie podaje sposobu na "zapóźnione kobiety".
Dokładnie Trueman. Z drugiej strony każdy ma jakieś własne poglądy i o ile w żadnym naszym przypadku to co wymienił kolega wyżej nie miałoby sensu, to może jego otoczenie właśnie tak wygląda. Ale tak poważnie to bardziej wygląda jak wyraz rozpaczy i nienawiści po nieudanym związku (bez obrazy lucaster, to tylko moja interpretacja). A co do samej treści, tak szczerze to masz trochę racji. Nie każde słowo, ale patrząc na to ogólnie. Najlepszym przykładem jestem właśnie Ja, osoba, która jest sama tylko dlatego, że szuka kobiety (nie dziewczyny) z którą można by (również) porozmawiać. Więc masz trochę racji. No, nie wspomnieliśmy i jakim przedziału wiekowym mówimy, jak wiadomo ma to "delikatne" znaczenie...
@PiotrAle tak poważnie to bardziej wygląda jak wyraz rozpaczy i nienawiści po nieudanym związku (bez obrazy lucaster, to tylko moja interpretacja)
Odniosłem dokładnie takie samo wrażenie.
Z kobietami to jest trochę tak, że one są dla nas takie jakimi je postrzegamy. Co nie zmienia faktu, że w rzeczywistości mogą być inne. A dla nas po prostu przywdziewają wizerunek w który je ubraliśmy. Dla jednego faceta kobieta będzie świętoszką w łóżku, a dla innego ta sama kobieta stanie się demonem seksu. To wszystko zależy jak facet postrzega kobietę, na ile da jej poczuć wolność, pozwoli jej być sobą, bez zbędnego oceniania i szufladkowania. Każda kobieta ma inny charakter, moralność i poglądy. Ale nawet zagorzała feministka jak spotka odpowiedniego faceta, to dla niego będzie inna, miła i uległa. Co nie przeszkodzi jej poza związkiem mówić z całą zawziętością, że faceci są be.:)
"[...]pozwoli jej być sobą[...]" - Dokładnie, i jednocześnie tu jest klucz do sukcesu, w tym jednym fragmencie. Pozwól jej być sobą, a będzie chciała tego bardziej niż Ty sam. Żadna osoba nie lubi gdy stara się ją określić, ocenić, a co dopiero kobiety/dziewczyny (niepotrzebne skreślić), które przecież uchodzą za te bardziej uczuciowe istoty. Co chciałbym powiedzieć ? To co pisze Trueman, jest tym pozytywnym punktem, czyli jak to pięknie wygląda w rzeczywistości, a jednocześnie odpowiedź na wszystko zamieszcza w tym jednym w.w. fragmencie. Rozgadana kobieta to otwarta kobieta, a otwarta kobieta to kobieta hmm... skłonna do współpracy ;p (cokolwiek miałoby to znaczyć)
(P.S. Gdy trafi się jakiś bardziej zaczepny punkt, to może napiszę coś dłuższego i z sensem, bo tak przy każdej okazji i bez okazji jedynie Trueman zawsze pisać potrafi ; p)
@wiesiek
O ja piernicze, duuuuuuużo nauki przedemną...
aby zwiększyć swoją atrakcyjność polecam zajrzeć na blog oświeconego kochanka, znajdziecie tak zapis z konferencji na ten temat a w nim gruntowne omówienie tego tematu, godne polecenia.
Prześlij komentarz
UWAGA!!! Komentarze "anonimowe" NIE BĘDĄ zamieszczane.
Aby podać IMIĘ lub NICK wybierz z listy: Nazwa/adres URL.